Strony

piątek, 4 stycznia 2013

2.Abduction...

Hejjj..
No to po długim czasie dodaję drugi :)
Zaszła mała zmiana w imionach bohaterów, a więc Alice nazywa się Nina :)
Miłego czytania :*

~Kicia
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Z perspektywy Alex:


Rano obudziłam się dość wcześnie, hmm o ile 12 można nazwać wczesną porą.
Poszłam do kuchni z chęcią zrobienia kawy.
Zrobiłam ją i usiadłam na blacie patrząc za okno.

Co się wczoraj  działo...
Ah! Już pamiętam! Spotkałyśmy tych trzech chłopaków.
Ohhh, te czekoladowe oczy.

Wyjęłam z szafki skręta, z tytoniu i trawki.
Tak na dobudzenie .
Odpaliłam go i zaciągnęłam się, dla mnie to codzienność.
Jak już dopaliłam go do końca,poszłam do naszego salonu i usiadłam przed telewizorem. Włączyłam Vivę i weszłam na komórce na twittera.
Z ciekawości weszłam na konto Zayna. Oh,odpisuje fankom ..
Z chytrym uśmiechem wzięłam się za pisanie posta: ''Oh Fani 1D, możecie mi zazdrościć ! Nie ma to jak spotkać ich w nocy przed klubem xxx''

Siedziałam na sofie i oglądałam teledyski.
Teraz leciało Diamonds od Rihanny. Uwielbiam ją! Podgłośniłam muzykę i zaczęłam tańczyć i śpiewać . Kiedy piosenka się skończyła usiadłam na sofie a mój telefon zaczął wibrować.
To były powiadomienia z TT.
Weszłam by zobaczyć o co chodzi.
O Fuck.! To była moja pierwsza myśl.
Zastałam twitta:
''Haha, wredna jesteś. Może chcesz powtórzyć spotkanie? xx ''
Wiadomość była od nikogo innego jak od Zayna.
Po chwili namysłu odpisałam:
''Twoje marzenia skarbie''

Jago oczy, hmm są śliczne. Ale on mnie nie jara.
Nie mój typ !

Skierowałam się z powrotem do sypialni z chęcią obudzenia mojej przyjaciółki.
Weszłam do pokoju i zobaczyłam nadal śpiącą, rozwaloną jak żabę na podłodze Ninę.

Podeszłam do niej i zaczęłam nią trząść i krzyczeć, żeby się obudziła, po 3 minutach osiągnęłam cel.

-Kurwa przestań ! Daj mi spać !- Krzyknęła, próbując mnie walnąć z pięści ale przeleciała obok.
-Haha, ale masz cela ! - Powiedziałam dławiąc się śmiechem.


-Nie żądaj ode mnie celności tak wcześnie rano !! -Krzyknęła na mnie moja zaspana przyjaciółka.
 -Skarbie jest po 13!! A miałyśmy iść dzisiaj na zakupy !! - Odpowiedziałam i zaakcentowałam na słowie zakupy.
-No dobra, zrób mi kawę. Za 5 minut wstaję. - Odpowiedziała ziewając.

 Poszłam do kuchni i włączyłam czajnik, nasypałam kawy i cukru do szklanki i usiadłam na blacie.
Włączyłam radio i zaczęłam nucić piosenkę Pink!. Po chwili gdy kawa była gotowa do kuchni doszedł mój mały śpioch.Nina usiadła przy stoliku u napiła się kawy.

Dokładnie obserwując jej ruchy spytałam :
 - Pamiętasz wczorajszą noc ?-  Dziewczyna zdezorientowana popatrzyła się na mnie pytąjacym wzrokiem, i po chwili namysłu odpowiedziała
 - No,hmm, to co zawsze...Impreza, impreza, impreza - Rozbawiona jej miną podeszłam do krzesła na przeciwko i usiadłam.
-Ehm, a goście z pod klubu ?- Zapytałam, strasznie ciekawa odpowiedzi .
-Ah, to One Direction tak ? -Powiedziała obojętnie łykając kawę poraz kolejny. 
-Taak, o nich mi chodzi...
-No ale co z nimi ?
-Nie, nic. Tak tylko pytam .
-Ah, no ok. Mogę zapalić ?
-A po co się pytasz..?
-Bo chcę żebyś mi podała skręta, haha.

 *Kilka godzin później*

 -Carls jedź  do naszego ulubionego centrum -Krzyknęłam do kierowcy naszej limuzyny .

 Jechałyśmy w ciszy siedząc na TT .
 Dostałam od Zayna kolejną prośbę o spotkanie, którą zignorowałam.
 Gdy zajechałyśmy na miejsce wysiadłyśmy żegnając się z kierowcą oraz udając do starbuksa, który był w ogromnym centrum handlowym.
 Zamówiłyśmy po kawie i ciastku, i usiadłyśmy na jednej z ławek w centrum. Po zjedzeniu ciastek poszłyśmy przed siebie z kawami w ręce w kierunku naszego ulubionego sklepu.
 Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, jak zawsze.

 -Aleks, sorki ze nas cofam ale, palić mi się chce. -Powiedziała Nina i rzuciła mi proszące spojrzenie.
-No to, idź sama ! Mi się nie chce, poszperam w ciuchach. -Odpowiedziałam jej wesołym głosem .
-No ok. -I zobaczyłam już tylko jej plecy.

 Poszłam przed siebie trzymając kawę w jednej ręce i mojego kochanego I Phone'a w drugiej. Po chwili pisania z Niną dostałam od niej sms'a który przyprawił mnie, nie wiedząc czemu o zawał.
Czytałam sms'a poraz piąty ale nie wiedząc czemu nie chciał zmienić treści która brzmiała tak :

 "Aleks, porwali mnie,cholera porwali mnie ci twoi chłopacy z 1D.! Masz być za 15 minut u nich w domu adres zostawiony w naszym aucie. Jak nie to grożą mi zagilgotaniem na śmierć."

 Nie wiedziałam czy się śmiać czy nie, wyrzuciłam jeszcze w połowie pełną kawę i pobiegłam w stronę naszej limuzyny. Usiadłam z tyłu tam gdzie zawsze i zastałam kartkę z adresem.
 -Carls, jedź pod ten adres - powiedziałam podając mu kartkę.
-Aha, tak szybko jak się da !- Dodałam po chwili namysłu.

TBC....


4 komentarze:

  1. hbagsvjcbaskjdfgk .
    TWÓJ BLOG JEST NAPRAWDĘ ŚWIETNY ! *__*
    CHCIAŁABYM UMIEĆ PISAĆ TAK JAK TY ^^
    CZEKAM NA NN :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietne ! Zapraszam do mnie :i-w-a-n-t-y-o-u-b-a-c-k.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne ! next : ))

    OdpowiedzUsuń