Strony

środa, 3 lipca 2013

16.No way back ,part 1

Hej :3

Oto i 16 rozdział, część 2 jak tylko pojawią się 2 komentarze :D

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Twitcam trwał dobre 3 godziny. Chłopcy przedstawili w końcu Ninę, Alex i Eleanor. Niall i Harry zdążyli wócić i dołączyć do reszty. Odpowiadali na pytania, wygłupiali się. Fani byli wniebowzięci.
Gdy po tych 3 godzinach w końcu zdecydowsli się skończyć, było dość późno.

  -Dobra, a więc Niall, Harry co znaleźliście?  Gdzie możemy pójść się pobawić? -Zapytał Zayn po rozłączeniu TC.

  -Jest tu kawałek z tąd fajna dyskoteka. Możemy się tam przejść. - Odpowiedział mu Niall.

  -Kto idzie? - Tym razem zapytał Hazz

Ostatecznie na imprezę zdecydowała się Nina, Niall, Zayn, Alex no i Hazz. Liam'owi nie chciało się wychodzić, Louis nie miał na to zbytnio chumoru podobnie do Eleanor. Stwierdzili że zrobią sobie we trójkę wieczór filmowy. Wypożyczyli z E-Biblioteki jeden Horror i jeden film miłosny.

Piątka która zamierzała iść na imprezę, poszła na górę się ubrać. Nina w tym wszystkim widziała jeden problem. Pokój nadal dzieli z Niallem, a na razie nie ma ochoty z nim rozmawiać.

Weszła do pokoju jako pierwsza i wybrała ciuchy pasujące do sytuacji. Gdy Niall po wejściu ją zauważył chciał coś powiedzieć ale ona pośpiesznie zamknęła się w łazienca i oparła się plecami o drzwi. Zjechała na dół, usiadła na ziemi i schowała twarz w dłoniach.
Wzięła parę głębokich wdechów i powoli wstała.
Oparła się o umywalkę i popatrzyła w lustro. Zamknęła oczy i znowu wzięła głeboki wdech. Ponownie popatrzyła w lustro tym razem z uśmiechem na ustach. Ubrała się w tą sukienkę oraz te buty. Namalowała grubą kreskę linerem i pomalowała rzęsy czarnym tuszem. Wyprostowała włosy a następnie podkręciła ich końcówki.
Znowu wzięła wdech i wyszła z łazienki. Niall podszedł do niej powoki i złapał ją za nadgarstek aby została.
  -Nina cały czas mnie unikasz, porozmawiajmy błagam - Poprosił błagalnym głosem.

Pokręciła głową na nie, gwałtownie pociągnęła rękę uwalniając ją i wyszła z pokoju.

Niall wsunął obie dłonie we włosy i zaczął chodzić w kółko patrząc w sufit.
Powstrzymał nadchodzące łzy i starał się wziąść w garść.

*Alex & Zayn*

  -Ja idę pierwsza! - Krzyknęła Alex starając się powstrzymać śmiech.

  -Nie puszczę cię pierwszej!  Łazienka jest moja!!  - Odkrzyknął jej Zayn z poważną miną

  -Idę! - Zdecydowanie i głośno powiedziała powoli ruszając w stronę łazienki.

Gdy odwróciła się do Zayna plecami ten podbiegł do niej i zaczął ją łaskotać. Dziewczyna zaczęła śmiać się, piszczeć i wyginać.
On jednak nie zamierzał przestać. Wziął ją przez ramie i rzucił na łóżko. Kontynuował łaskotanie jej a ona nadal śmiała się jak najęta.
Oparł się na rękach po dwóch stronach głowy Alex. Tym sposobem był centralnie nad nią. Uśmiechnął się do niej a ona odpowiedziała mu udawaną obrażoną miną.

Zchylił się robiąc pompkę i pocałował ją w jej różowe usta.
Poczuł że dziewczyna była pod czas pocałunku uśmiechnięta.

  -Idziesz do tej łazienki?- Zapytał Zayn śmiejąc się
-
  -Yhm- Z zadowoleniem odpowiedziała i wysunęła się spod chłopaka.

Zgarnęła przyszykowane ciuchy i weszła do łazienki. W ekspresowym tempie ubrała się w to.
Wyprostowała włosy i zrobiła lekki makijaż w postaci tuszu i cieniutkiej kreski linerem.
Przed wyjściem wyjęła z szafki o której nikt nie wiedział mały woreczek i na poprawę chumoru odrobinę wciągnęła. Resztę wzięła do torebki i wyszła z łazienki.
Mijając Zayna dała mu buziaka w policzek i zakomunikowała że schodzi na dół.
Weszła do kuchni gdzie zastała Ninę.

  -No hej kocie, ładnie wyglądasz - Zaśmiała się zabawnie ruszając brwiami.

  -Ty też - Posłała jej miły uśmiech i wyjęła z lodówki bytelkę Whiski.

Zrobiła duży łyk i spowrotem odstawiła butelkę.
  -Masz coś?  -Zapytała Nina, a Alex dokładnie wiedziała o jakie coś chodzi.

Pokiwała głową i zaczęła grzebać w torebce. Rozejrzała się upewniając że są same po czym go jej dała
  -Zostaw trochę na później- Upomiała ją Alex widząc że Nina wysypuje sporo proszku.

Ta pokiwała głową i część wsypała spowrotem do małego woreczka.

*Pół godziny później*

  -Harry, Niall , kurwa jak daleko jeszcze - Zapytała zdyszana Alex.

Szli już pół godziny wgłąb wyspy i to dość szybko.

  -Już jesteśmy - Odpowiedział Hazz i pokazał ręką na budynek

Weszli do budynku.
Muzyka była coraz głośniejsza aż w końcu zobaczyli ogromną salę, powoli ich oczom ukazał się duży bar przy którym siedziało pare osób. Barman zawzięcie robił drinki a DJ zapodawał muzykę przy której dało się zabawić.
Najpierw poszli do barku i każdy zamówił po drinku. Nina po chwili została wyciągnięta przez kogoś na parkiet a Alex poszła tańczyć z Zaynem a Harry i Niall zostali narazie przy barku.

  -I co teraz stary? Obydwoje zostaliśmy na lodzie przez głupotę.- Powiedział Niall i poklepał Harrego po plecach.

  -No cóż, pozostaje nam się upić!  - Odpowiedział mu lekko wstawiony Harry.

*6 godzin później*

Powoli zaczęli zbierać się do domu. Niall i Harry byli najebani w trzy dupy, Alec i Nina też nie należały do najtrzeźwiejszych i idąc zataczały śmieszne kółka. Zayn tego wieczoru nie wypił zbyt dużo i starał się opanować całą czwórkę aby wogóle doszli do domu.
Utrudnieniem był jeszcze fakt że na każdym kroku mogki spotkać Paparazzi co raczej nie zadziałało by w tym wypadku na ich korzyść.
Harry szedł potykajác się co drugi krok aż w końcu wylądował na ziemi. Zayn podbiegł do niego, wzdychając podniósł go i wziął pod ramie. Po godzinie doszli wkońcu na miejscu.

Zayn wszedł jako pierwszy, na kanapie leżał Louis, Eleanor i Liam i słodko chrapali.
Gdy reszta weszła do domu i zaczęła hałasować Eleanor praktycznie od razu stanęła na równe nogi. Zdezorientowana popatrzyła na każdego po kolei.
  -O japierdole, ale wy jesteście najebani - Było jej pierwszą reakcją.

Zayn popatrzył na nią i pokiwał głową śmiejąć się.

  -Widze że ty  w miarę żyjesz. obudźmy chłopaków, pomogą-.Powiedziała mu i podeszła do kanapy.

Potrząsnęła nimi pare razy pożądnie aż się obudzili. Louis wstał pierwszy i popatrzył na upitą czwórkę z politowaniem w oczach.
Podszedł do Harrego.
  -Zajmę się nim.

Przerzucił sobie jego rękę przez ramie i poszedł z nim powoli na górę.

  -Nie idę! - Krzyknął zapity Harry i zatrzymał się chwiejąc

  -Nie krzycz i chodź idioto - Szorstko rozkazał mu Louis.

  -A nie idę - Powiedział i zachwiał się spowrotem

Tym razem Louis go nie złapał i chłopak zleciał w dół schodów. Louis szybko za nim pobiegł agdy znalazł się na dole wszystkie oczy popatrzyły na niego i Harrego.
  -No to się nim zająłeś - Powiedział Liam

  -Zamknij się - Krzyknął Louis.

Zaniusł go na kanapę i poszedł po lód.
Liam, Eleanor i Zayn poszli na dół do pownicy po materace. Stwierdzili że wysokie schody w wypadku Niny, Alex, Nialla i Harrego nie są wskazane.

Louis podszedł do chłopaka uciszając chichrające się dziewczyny. Niall siedział  na fotelu ze zwisającą głową i chrapał.
Przyłożył mu lód do głowy gdzie utworzyła się ranka.
Westchnął i usiadł koło chłopaka.
  -Kocham cię, tęsknię Louis - Powiedział płaczliwie chłopak któremu aktualnie włączyła się przez nadmierny alkohol faza płakania bez powodu.

  -Jesteś piany, średnio chce mi się tego słuchać biorąc to pod uwagę. - Odpowiedział mu Louis i wstał.

*Godzinę później*

Niall, Harry, Nina, Alex i Zayn już spali na materacach a cała trzeźwa trójka siedziała na tarasie i patrzyła jak wschodzi słońce. Eleanor siedziała z kubkiem w ręku i co chwilę brała łyk cherbaty.
  -Nieźle popili - Powiedział Louis

  -Jutro nie będą niczego pamiętać - Odpowiedział mu Liam

  -Wmówmy im jakieś bzdury, będzie śmiesznie - Zaśmiała się El

  -Spoko, twój śmiech jie nrzmi zbyt wiarygodnie - Dogryzł jej Louis.

  -Nie rządaj odemnie szczerego śmiechu o 5 rano - Z udawanym oburzeniem w głosie powiedziała.

  -Haha, zrób sobie kawę a nie herbatę - Odpowiedział jej.

  -Wolę herbatę - Stanowczo powiedziała.

*Parę minut później*

  -Już śpi - Zaśmiał się Liam pokazując na Eleanor.

  -Mówiłem żeby jak my wypiła kawę- Dostał w odpowiedzi.

Siedzieli i patrzyli na słońce które już wzeszło i bardzo mocno grzało. Gorąco, oj jest gorąco! 

  - Zanieśmy ją do pokoju albo na materac, zaraz sę tu ugotuje lub spali.- Stwierdził Liam

Louis pokiwał głową na tak i razem z przyjacielem zanieśli ją na wolny materac.

  -Woesz ja chyba jednak też pójdę jeszcze spać - Powiedział Louis

  -Stary jest 6! - Odpowiedział mu Liam

  -No i co?  Oni i tak wstaną późno, chodź też - Zaśmiał się Louis.

Liam ostatecznie przyznał mu rację i obydwoje zasłonili wszystkie zasłony tak że w domu zapanowała ciemność i położyli się spać.

*1 tydzień później*

*Przez ostatni tydzień ich świat kręcił się wokół zwiedzania i imprez.Do końca ich wakacji został jeszcze tydzień.Nina i Niall nadal ze sobą nie rozmawiali, a Alex i Zayn nadal są szczęśliwą parą. Harry i Louis niby ze sobą rozmawiają ale jednak unikają tego jak ognia. Pozatym nic wyjątkowego przez ten tydzień się nie działo.*
*23:37*

-Gramy w butelkę? -

------------

Część 2 nastąpi...

5 komentarzy:

  1. o kurwa.
    w idealnym momencie zakończyłaś.
    zamorduję cię kiedyś. to tak lojalnie uprzedzam.
    świetny rozdział. czekam na nn. ♥ ~K.

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko pieknie ładnie. Ale kiedy nowy?
    Jesteś kochana, ale kiedyś Cię za to zabiję!
    JAK NAJSZYBCIEJ DODAJ KOLEJNY!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Siemson . : )
    Zaobserwujesz mój blog? W zamian tego, ja zaobserwowałam Twój.
    http://shadow-really-story.blogspot.com/
    Będę pokornie wdzięczna :33

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne!
    weź już dodaj część 2!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny. ale szybko dodaj następny!!!!!!!
    nie mogę się doczekać co się stanie w grze!!!

    OdpowiedzUsuń